Urządzając mieszkanie staramy się zazwyczaj o utrzymanie wszystkich pomieszczeń w podobnej stylistyce, aby nie tworzyć wrażenia bałaganu i chaosu. Nie zawsze przynosi to jednak dobre rezultaty, bo gdy np. urządzamy lokum w stylu nowoczesnym, to mieszkanie bez tegoż drobnego bałaganu i chaosu wydaje się być po prostu mało przytulne.
Warto więc pamiętać, że przynajmniej miejsca wypoczynku – takie jak sypialnia czy pokój dziecięcy – powinny stwarzać przede wszystkim poczucie przytulności i spokoju, a to najłatwiej osiągnąć np. za pomocą kolorystyki i dodatków: ciepłych i miękkich narzut na łóżka, włochatych dywaników czy odpowiednich… lamp. Wbrew pozorom bowiem, rodzaj oświetlenia również potrafi diametralnie zmienić charakter miejsca.
Po pierwsze – kształt i przeznaczenie
Skupmy się tu na pokoju dziecięcym, ponieważ to właśnie nasze pociechy potrzebują największego poczucia ciepła, bezpieczeństwa i spokoju, dlatego to właśnie ich pokój powinien mieć wyjątkową atmosferę. W związku z tym – oprócz oczywistego elementu wystroju jakim są dziecięce mebelki i góra pluszaków – dziecko powinno mieć też zapewnione odpowiednie oświetlenie. Warto pomyśleć tu o czymś pokroju żyrandola, który stanowi centralny element wyposażenia, daje doskonałe światło i może być dobrany pod kątem indywidualnych preferencji dziecka (czy to jeśli chodzi o kształt, czy to jeśli chodzi o kolorystykę).
Po drugie – barwa światła
Drugim, równie istotnym elementem jest barwa światła, jaką lampa będzie emitować. Światło nie powinno być ostre i drażniące, a także zaburzać dziecku percepcji widzenia, toteż – z punktu widzenia komfortu – najodpowiedniejsze będzie to o barwie neutralnej, która nie zmienia naturalnych kolorów otoczenia, lub o barwie ciepłej, która wypełni pomieszczenie światłem kojarzącym się z ciepłą, otulająca mgłą.